Niewielki ubytek, wielki problem
Czasem wyczuwamy językiem ubytki w naszym uzębieniu. Z jednej strony mały ból i brak innych utrudnień sprawiają, że jesteśmy w stanie zignorować małą dziurkę w zębie, ale z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że może to być początek poważniejszych kłopotów. Nie ignorujmy więc tego problemu i jak najszybciej umówmy się na wizytę u dentysty.
Specjalistyczna wiedza pozwoli profesjonaliście dokładnie ustalić uszkodzone miejsca ? także te, o których nie mamy jeszcze pojęcia ? i podjąć skuteczne działania w celu ich zażegnania. Wystarczy jedna lub ewentualnie dwie, trzy wizyty, aby pozbyć się widma poszerzającego zepsucia zębów.
Sam zabieg plombowania nie będzie czymś, co zada nam wyjątkowo dużo bólu lub utrudni życie na jakiś okres. Coraz lepsze technologie i fachowość przekładają się na płynność przy wykonywaniu i wygodę klienta. Nie mamy się czego obawiać odwiedzając dentystę w celu załatania luk w naszym uzębieniu. Wystarczy jedynie wygospodarować nieco czasu.
Z dzieckiem u stomatologa
Wizyta z dzieckiem u dentysty wydaje nam się być prawdziwą katorgą. Strach przed tym specjalistą połączony z absurdalnym obrazem wyniesionym z bajek czy gier komputerowych sprawia, że pociecha wpada w panikę, z której musimy ją wyrwać, aby bezproblemowo weszła do gabinetu i pozwoliła zająć się swoim uzębieniem.
Mądrze jednak podchodząc do rozmowy z synem czy córką możemy mu uświadomić, że jego obawy są po prostu błędne. Spokojna i wyważona rozmowa, opowieść o swoich ? bezbolesnych ? zabiegach i obietnica ewentualnej nagrody za odwagę pozwalają przekonać najmłodszych do dzielnego spotkania z dentystą.
Używane przez profesjonalistów techniki i narzędzia sprawiają również, że nasze dziecko nie poczuje niczego lub ból będzie bardzo mały. Sprawi to, że nasz maluch przy następnych odwiedzinach będzie zdecydowanie spokojniejszy i nie będą nam groziły długie rozmowy spędzone na uspokajaniu go. Wyrwanie zęba czy plombowanie to tylko sekundy ? to i brak nieprzyjemnych odczuć przekonają dziecko.
Strach przed dentystą
Jako jedno z wyraźniejszych wspomnień z mojego dzieciństwa była wizyta u dentysty. Pamiętam, że była to prywatna przychodnia, a jak, jak to dziecko byłem mocno wystraszony moją pierwszą wizytą u stomatologa.
Nic dziwnego, że powstaje coraz więcej gabinetów stawiających na bezstresową obsługę dzieci w różnym wieku. Jest to o tyle ciekawe, że prawdopodobnie dzieci leczone w takich przychodniach nie będą miały oporów aby uczęszczać do dentysty kiedy dorosną. Z czym mam do dzisiaj problem.